niedziela, 30 czerwca 2013

Jadwiga. Naturalny puder.

Jest to sypki puder do cery tłustej i trądzikowej. Mam go w swojej kosmetyczce od 3 lat i nie szukam zastępcy. Przez to, że jest transparentny - idealnie sprawdza się na mojej jasnej karnacji. Chwilę po aplikacji stapia się z kolorytem skóry i nie tworzy efektu maski.
W skład produktu wchodzą m.in.: kaolin, krzem, cynk oraz glinki (biała, żółta, zielona). Kompozycja ta powoduje, że puder działa antybakteryjnie i matująco.
Ciekawostką może być, że niektórzy stosują go jako maseczkę, bądź preparat wspomagający leczenie do cery trądzikowej - aplikując grubszą warstwę do uzyskania efektu białej maski. Osobiście nie testowałam pudru w ten sposób, więc nie wiem jakich rezultatów można oczekiwać.

Jedynym minusem tego kosmetyku jest opakowanie! Rozsypuje się i oprósza dookoła, zdecydowanie nie zalicza się do tych, które można schować do torebki.
Jedynym wyjściem jest trzymanie go 'do góry nogami'. 
Podczas wyjazdów zwracam na niego szczególna uwagę, stawiając nieruchomo i dodatkowo owijam chusteczką aby zabezpieczyć kosmetyczkę przed ewentualnym zabrudzeniem.

Do pudru dołączona jest gąbeczka, która kompletnie nie sprawdziła się w moim przypadku.
Natomiast idealny duet tworzy razem z pędzlem ecoTOOLS :)

Kolejną zaletą jest jego cena (ok. 20zł - dostępny na Allegro) oraz wydajność!
Czasami mam wrażenie, że nie zdążę go zużyć przed terminem przydatności :)



Kilkanaście godzin temu cieszyłam się wolnym dniem i ładną pogodą :)
Niedzielę też mam niepracującą... i na dodatek jakby tego było mało poniedziałek też!:) Oby tylko pogoda dopisała.







Eco Tools 1200

Dziś stałam się szczęśliwą posiadaczką słynnego już pędzla do pudru dostępnego w Rossmannie. Mój sfatygowany poprzednik zaprzestał spełniać swoją rolę, więc musiałam go zastąpić.
Jestem zadowolona z wyboru.
Nakładanie pudru to sama przyjemność, gdyż jest niesamowicie miękki i delikatny, wręcz powiedziałabym - aksamitny.
Na dodatek jak sama nazwa wskazuje pędzle Eco Tools są przyjazne środowisku oraz zwierzętom.
Wykonywane są z miękkiego włosia syntetycznego i materiałów pochodzących z recyklingu (bambusowa rączka, aluminiowe okucia).

Nie mogę doczekać się pierwszego czyszczenia. Ciekawe jak włosie będzie reagować.

Jeśli nie jesteś zadowolona ze swojego obecnego pędzla do pudru - polecam właśnie ten :)






...w międzyczasie testowania nowego pędzla ;) ...

czwartek, 27 czerwca 2013

Korund kosmetyczny

Już od 2 lat nie pokusiłam się na żaden drogeryjny peeling do twarzy. To wszystko za sprawą korundu kosmetycznego.
Dowiedziałam się o nim na Wizażu, gdy szukałam kosmetyku o właściwościach ścierających.
Jak dotąd, jest to mój #1 wśród peelingów, które mogę wykonać w domowym zaciszu.
Są to kryształki/proszek, który najwygodniej mi łączyć z mleczkiem kosmetycznym.
Taką papkę rozcieram w dłoniach i masuję skórę twarzy kulistymi ruchami. Następnie zmywam wodą i nakładam maskę algową (lub inną o właściwościach nawilżających, kojących).
Z korundem trzeba uważać, aby nie zrobić sobie krzywdy. Zbyt mocne pocieranie może podrażnić nam skórę, która przez kilka kolejnych dni będzie łuszczyć się i stanie się nieprzyjemnie ściągnięta.
Wykonując taki peeling usuwamy mechanicznie wierzchnią warstwę naskórka, co powoduje szybszy wzrost i odnowę naskórka, pobudza do produkcji kolagenu i elastyny.
Regularnie stosowany pomógł mi pozbyć się niewielkich przebarwień.








czwartek, 20 czerwca 2013

Koronka + tiul











Samokrytyka

Ledwo dodałam poprzedni post, a już mam ochotę go usunąć.
W ten oto właśnie sposób umarł mój poprzedni blog. Nawet nie dałam mu rozkwitnąć, a już ucięłam w zalążku.
Moc samokrytyki we mnie. Analizując każde zdjęcie dochodzę do wniosku, iż jest zbędne lub nie takie jakie powinno być. Tylko komu i czemu chcę dorównać?
Może dlatego, że staram się aż nadto. I nieumyślnie stwarzam pozory. Zupełnie niepotrzebnie.
Przecież jesteśmy najpiękniejsi, kiedy jesteśmy naturalni. Kiedy jesteśmy sobą.
Tutaj niekiedy powstaje przesycony roztwór cukru. Dryfujesz i zapominasz kim byłaś w punkcie wyjścia (a raczej przyjścia tu).
Blog miał być głównie dla mnie. Dobrze, że w porę sobie przypomniałam.

środa, 19 czerwca 2013

Uwięziona w spodniach

 Dziś padło na spodnie. Nie jest to moja ulubiona część garderoby (choć jeszcze 1,5 roku temu były moją bazą codziennego ubioru). Zdecydowanie wolę spódnice i sukienki. W nich czuję się bardziej kobieco i pewnie.









 Bonus :) Ja i mój sierściuch Pedro:



i tylko czekać na pierwszy skok z balkonu... skok z okna już zaliczony.






wtorek, 18 czerwca 2013

Aktywnośc fizyczna

Dzień staram się zacząć od porannej rozgrzewki z Mel B (jeśli nie, to nadrabiam  zaległości wieczorem). To już 4 miesiąc jak to właśnie z nią zdradziłam Ewę Chodakowską.
Ćwiczę od początku roku (moje postanowienie noworoczne).
Zdecydowałam się na Mel B, ponieważ ma świetne programy 10minutowe na każda partie ciała. Wczesniej trenowałam 'Skalpel' Ewki, jednak bywały takie dni, że  na samą myśl o czasie trwania tego treningu najzwyczajniej w świecie nie mogłam wstać z łóżka o świcie.
Teraz wykonuję 2 programy 10minutowe.
Zdecydowałam się na brzuch i pośladki. Jednego dnia ćwiczę brzuch, drugiego posladki. Czasami porywam sie i wykonuje 2 naraz. 
Przy tak krótkim treningu nie ma czasu na wymówki - zawsze powtarzam sobie gdy dopada mnie leń: 'To Tylko 10minut'.
I za każdym razem kończę ćwiczenia z ogromną satysfakcją.

poniedziałek, 17 czerwca 2013

'Comfort And Happiness'

Dziś listonosz uraczył mnie przesyłką, na którą czekałam z niecierpliwością.
Jest to płyta Dawida Podsiadło 'Comfort And Happiness'.
3 dni po premierze wyprzedano w sklepach pierwszy jej nakład. To robi wrażenie!
Absolutnie jestem zakochana w jego muzyce. Potrafię się przy niej zrelaksować i wyciszyć. Już wiem, że najlepiej będzie smakować leniwym popołudniem i późnym wieczorem, po dniu spędzonym w zgiełku miasta tudzież dniu załatwiania wczorajszych spraw w trybie natychmiastowym. 
Ta muzyka jest tak skonstruowana, że słuchając jej 'Spuszczam ze smyczy każdą meczącą mnie myśl'. 
A 'Elephant' nagrany z przeznaczeniem do rozpływania się.
Polecam!




sobota, 15 czerwca 2013

Biustonosz idealny

Jeszcze do niedawna zaliczałam się do 85% kobiet, które noszą źle dobrany biustonosz.
Nawet nie miałam pojęcia jakie to istotne. Zbyt luźny stanik bądź ciasny może wpłynąć na nasze zdrowie. Niewykluczone są guzki, a nawet deformacja piersi oraz nieprawidłowy przepływ krwi i chłonki. W skrajnych przypadkach istnieje ryzyko powstania zmian nowotworowych.
Biustonosz głównie powinien utrzymywać biust w obwodzie - a nie za pomocą ramiączek. Absolutnie niezdrowe jest wędrowanie zapięcia stanika gdzieś aż pod łopatki.
Teraz, nosząc odpowiednio dobraną bieliznę, czuję i widzę różnicę. Żałuję, że wcześniej nie zgodziłam się aby specjalista pomógł mi w wyborze tej części garderoby.
Wcześniej moim problemem była przestrzeń pomiędzy piersią a stanikiem (nie wiem jak to inaczej opisać), co w niektórych bluzkach było widoczne. Aktualnie biustonosz przylega do piersi i przy odzieży nic się nie odznacza.
Warto zainwestować w zdrowie i wygodę
Polecam!

Zeszła niedziela