sobota, 13 września 2014

Łoże z łóżka piętrowego

Nigdy bym nie przypuszczała, że moje łóżko, na którym spałam w dzieciństwie dostanie nowe życie :)
Kolejny materac przebity przez mojego jakże kochanego kota, zmusił mnie do szybszego zakupu łóżka. Chciałam zakupić je dopiero po totalnym wykończeniu sypialni jako ukoronowanie remontu. Nie wiedziałam nawet w jakim stylu ma być łóżko.
Strzałem w dziesiątkę okazał się pomysł mojego taty - zbicie łóżka piętrowego w łoże! Odkopane z czeluści i przetransportowane wylądowało w mojej sypialni. Odpowiednio przygotowane (znalazłam nawet ślady po gumie do żucia, które przyklejałam na jednej z kul przed snem jako mała dziewczynka :) ) zostało pomalowane na biało.

Zostało mi jeszcze dokupienie materaca i kompletu pościeli, gdyż moje poprzednie mają mniejsze wymiary.



Po metamorfozie:




Aleksa

czwartek, 4 września 2014

Migawki sierpniowe

Razem z początkiem miesiąca postanowiłam wymienić wszystkie kwiaty balkonowe. Przypomnę tylko, że w kwietniu chciałam stworzyć piękny balkon wybierając nietypowe kwiaty. Szerokim łukiem omijałam standard polskich balkonów - czerwone pelargonie.
Koniec końców wszystkie posadzone przeze mnie kwiaty skończyły tragicznie.
Większość kwiatów zakupionych ponownie pod koniec wakacji jest typowo jesienna. 
Przeprosiłam się z PELARGONIAMI. Widocznie nie bez powodu są standardem balkonowym. 
Mało tego - postaram się je przezimować! O!

Znalazłam też chwilowe zastosowanie na słoik, o którym pisałam wcześniej:
 Inne balkonowe przyjemności:
 Testowanie nowego sprzętu:
Stylizacji kilka:
Spodnie siostry młodszej o 10lat! :)   

 Wieczorny spacer
 Chowanki:
 Jeden z sierpniowych rozpieszczaczy:


Aleksa