wtorek, 9 grudnia 2014

Choina i inne ozdoby świąteczne.

Na początku grudnia nieśmiało ozdobiłam salon lampkami:




Szybko poczułam niedosyt więc (jak nigdy!) ubrałam choinkę :) Zrobiłam też ozdoby świąteczne z wcześniej zakupionych plastikowych kul.
W moim domu rodzinnym choinkę ubiera się na kilka dni przed Bożym Narodzeniem, a rozbiera jakiś czas po Nowym Roku. Teraz kiedy mam swój własny dom, chcę wprowadzić zmianę - choinka i inne ozdoby świąteczne będą wyjmowane już na początku grudnia, a chowane głęboko na koniec roku. Już teraz migoczące wieczorami drzewko umila czas oczekiwania :) Wprowadza magiczną aurę, nawet na kanapie siedzi się przyjemniej.
Nie mogę doczekać się świąt i spotkania z najbliższymi!








Aleksa

2 komentarze:

  1. Malusie to mieszkanko, ale urządzone ze smakiem . Widać, że starasz się podążać za królującymi trendami gdyż urządzasz je raczej w chłodnych barwach. Sama również od przyszłego roku zabieram się za urządzanie własnego M4 (oczywiście z partnerem, myślę, ze mi pomoże?? :P). Zainspirowała mnie twoja sypialnia. Świetny pomysł łoża! Czy w najbliższym czasie mogłabyś dodać więcej zdjęć sypialni i napisać gdzie kupiłaś ten cudny klosz? A może też zrobiłaś go sama?
    Serdecznie pozdrawiam i życzę Ci radosnej atmosfery świątecznej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, nawet nie wiesz jaką radość sprawił mi Twój komentarz :* Tym bardziej, że to rzadkość na moim blogu..
      Królujące trendy w moim mieszkaniu były niezaplanowane. Naprawdę! Od samego początku wiedziałam, że chcę BEŻE, w których najlepiej wypoczywam. Wnętrza w chłodnych barwach wydawały mi się zimne i nieprzyjemne. Jednak gdy przyszedł czas na wybór klamek, karniszy, listw, uchwytów (a nawet sprzętu do kuchni), zauważyłam że mam do wyboru tylko 3 kolory: srebro, stal i złoto (i to na dodatek takie stare, ciężkie złoto). Po montażu tych wszystkich detali (oczywiście wybranych w odcieniu srebrnym), przyszedł czas na pomalowanie ściany w salonie. Chciałam uzyskać kolor subtelny i dyskretny. Wiedziałam, że szarość to ta właściwa barwa :) Zdecydowałam się na taki gołębi z drobinkami brokatu. Idealnie komponuje się ze wszystkimi detalami w mieszkaniu.
      Później wybór koloru poszukiwanej kanapy do salonu był 'oczywistą oczywistościa' :)
      Urządzając mieszkanie bardzo zależało mi na tym, aby stworzyć DOM. Atmosferę i ciepło. Bałam się efektu sterylnej czystości i wnętrza idealnego niczym z katalogu. Dom ma być domem!:)

      O zdjęciach sypialni pomyśle w niedalekiej przyszłości. Aktualnie jest jeszcze 'biedna' :) Mam tylko łóżko i komodę. Chciałabym już oficjalnie ją 'zamknąć', ale każdy zakup nowego mebla muszę bardzo dokładnie przemyśleć. Niczego nie kupuję pod wpływem chwili (to bardzo ważne w wykańczaniu mieszkań). Dopiero użytkowanie pokazuje mi czego naprawdę potrzebuję do mieszkania :)

      Klosz z sypialni jest z Mak-Chemii.

      Życzę Ci powodzenia w urządzaniu własnego M4. Moja rada: dom ma być domem, nic na pokaz. najważniejsze abyś czuła się w nim dobrze :) Powodzenia!

      Usuń