sobota, 5 kwietnia 2014

Nowe trampki

Jeszcze wczoraj z żalem patrzyłam na moje wysłużone białe trampki kupione 2 lata temu na wyprzedaży.
Usilnie wmawiałam sobie, że przetrwają jeszcze jeden sezon na moich stopach. Długo przymykałam oko na popękaną gumę po bokach.
Stwierdziłam, że nowe kupię dopiero wtedy, kiedy nadarzy się okazja. Długo czekać nie musiałam!
Okazało się, że w najtańszym sklepie z butami (jest chyba w każdym mieście) mają następcę moich niezawodnych trampek!

Biel była oczywista.
Róż - ostatnia para i w dodatku mój rozmiar, więc wmówiłam sobie, że to przeznaczenie :)
Na miętę 'chorowałam' po cichutku od jakiegoś czasu.

Najlepsze w tym wszystkim było to, że para trampek w kolorze wyniosła mnie jedyne 15zł.
Białe były nieco droższe, ale i tak w zadowalającej cenie 29,90zł. Aż żal przejść obojętnie :)
Teraz bez żalu mogę wyrzucić moje stare trampki.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz